Ród podskarbich – Daniłowicze herbu Sas. Część 3. Materialne ślady działalności fundatorskiej Jana Mikołaja Daniłowicza

Linki do części 1 i 2:

http://blognumizmatyczny.pl/2021/12/21/rod-podskarbich-danilowicze-herbu-sas-czesc-1/

http://blognumizmatyczny.pl/2022/01/21/rod-podskarbich-danilowicze-herbu-sas-czesc-2-jan-mikolaj-danilowicz-administrator-skarbu-koronnego-i-podskarbi-wielki-koronny/

Dzierżawa żup solnych w Wieliczce

Jedną z największych atrakcji turystycznych w Polsce jest zabytkowa kopalnia soli w Wieliczce. Główny szyb, którym turyści zjeżdżają w dół nosi imię Jana Mikołaja Daniłowicza. „Większość wyrobisk obecnie zwiedzanej trasy i część komór podziemnej ekspozycji Muzeum Żup Krakowskich to obiekty powstałe w rezultacie prac górniczych prowadzonych z szybu Daniłowicza”[1].

Budowa szybu rozpoczęła się w roku 1635 gdy żupnikiem był Andrzej Górski (1620-1640). Prace posuwały się dość niemrawo gdyż w międzyczasie natrafiono na wielką bryłę soli, którą zaczęto eksploatować. Opóźniło to naturalnie prace budowlane. Do poziomu I na głębokości 64 metrów szyb został wydrążony dopiero w roku 1642. Funkcję żupnika pełnił wówczas podskarbi Jan Mikołaj Daniłowicz (1640-1642). Stąd też nowo wybudowanemu szybowi nadano jego imię.

Mogłoby się wydawać, że dzierżawa żup solnych nie stanowiła jakiegoś wybitnego sukcesu w karierze zawodowej ambitnego magnata z XVII stulecia. Dużo bardziej spektakularne zdają się być urzędy ministerialne czy nawet ziemskie. W rzeczywistości dzierżawa żup solnych przynosiła dzierżawcy olbrzymie dochody. W literaturze przedmiotu Jan Mikołaj Daniłowicz jest przedstawiany jako najbogatszy magnat w Polsce[2]. Jednym ze źródeł jego wybitnej pozycji majątkowej była zapewne funkcja żupnika krakowskiego sprawowana w latach 1640-1642.

Kościół w Uchaniach

Przebudowa kościoła w Uchaniach w stylu późnego renesansu stanowiła jedną z bardziej spektakularnych inwestycji Mikołaja Daniłowicza. Po jego śmierci prace kontynuował Jan Mikołaj. Po zakończeniu przebudowy, w portalu głównym – pod ozdobnym kartuszem z herbem Sas – została umieszczona tablica pamiątkowa uwieczniająca datę zakończenia prac (1625) oraz imię inwestora, Jana Mikołaja Daniłowicza[3].

Tablica z imieniem Jana Mikołaja Daniłowicza w portalu głównym kościoła parafialnego w Uchaniach

Na marginesie rozważań o Daniłowiczach należałoby wspomnieć o największym zabytku Uchańskiego kościoła. W niszach nawy umieszczono naprzeciwko siebie dwa nagrobki – wybitne dzieła późnego renesansu[4]. Są one wykonane z piaskowca z alabastrowymi postaciami zmarłych i marmurowymi inkrustacjami.

Nagrobek Arnulfa Uchańskiego, wojewody płockiego i jego syna Stanisława, kasztelana rawskiego (wykonany ok. roku 1590 w warsztacie Santi Gucciego)

Nagrobek Pawła Uchańskiego i jego żony Anny z Herbutów (pocz. XVII w.)

Dzwon na Kanonii

Spacerując po Warszawie, zupełnie przypadkowo trafiłem na wyjątkowy ślad działalności fundacyjnej Jana Mikołaja Daniłowicza – Dzwon na Kanonii. Został on odlany w roku 1646 przez Daniela Thyma, jednego z autorów słynnej kolumny Zygmunta III. Dzwon był przeznaczony dla kościoła jezuitów w Jarosławiu, nigdy tam jednak nie zawisł. Obecnie jest ustawiony na placyku na Kanonii (niedaleko siedziby PTN).

Jest to dzwon pokaźnych rozmiarów (1,27 m wysokości i 1,35 m średnicy) i misternej roboty[5]. Z jednej strony widnieją wizerunki Chrystusa Ukrzyżowanego, Matki Boskiej z Dzieciątkiem oraz św. Jana Chrzciciela. Z drugiej strony – postać Chrystusa Zmartwychwstałego, a poniżej tarcza z czterema herbami. Po bokach została zapisana skrótami informacja o Janie Mikołaju Daniłowiczu jako fundatorze dzwonu.

Dzwon na Kanonii; detal dzwonu – część biegnącego u góry w dwóch liniach napisu łacińskiego (fragmenty Pisma Świętego)

Detale Dzwonu na Kanonii – Chrystus Ukrzyżowany, Matka Boska z Dzieciątkiem, św. Jan Chrzciciel oraz Chrystus Zmartwychwstały i tarcza czteropolowa (herby Sas, Radwan, Topór i Herbut);

Tarcza herbowa widniejąca pod postacią Chrystusa Zmartwychwstałego jest to typowy herb genealogiczny. W prawym (heraldycznie) górnym polu umieszczony został herb Sas fundatora dzwonu, Jana Mikołaja Daniłowicza. W lewym górnym – Radwan Heleny Daniłowicz z Uchańskich (matki fundatora). W prawym dolnym polu – Topór Katarzyny Daniłowicz z Tarłów (babki ojczystej fundatora). W lewym dolnym polu – Herbut Anny Uchańskiej z Herbutów (babki macierzystej Jana Mikołaja).

Detal Dzwonu na Kanonii – herb genealogiczny

Karmelitanki bose i karmelici bosi w Lublinie

Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, Lublin

Z inicjatywy podskarbiego oraz jego żony Zofii z Tęczyńskich sprowadzono do Lublina karmelitanki bose. Dla nich właśnie w latach 1646-1653 rozpoczęto budowę klasztoru i kościoła p. w. Niepokalanego Poczęcia NMP (dziś ul. Staszica 16). Fundatorzy – Jan Mikołaj i jego żona Zofia – nie doczekali ukończenia budowy. Sklepienie kościoła wykonano dopiero na początku XVIII wieku, zaś konsekracja świątyni nastąpiła w roku 1721.

Do niedawna w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP znajdował się siedemnastowieczny portret małżeństwa Daniłowiczów – Jana Mikołaja i Zofii z Tęczyńskich.

Fundatorzy kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP na tle budowli, w otoczeniu karmelitanek bosych, zdjęcie z książki A. Smagacz: Czterysta lat karmelitów bosych w Lublinie, Lublin 2010

Badając życiorys Jana Mikołaja Daniłowicza, natknąłem się na informację iż roku 1991 obraz został przeniesiony do nowo wybudowanego klasztoru karmelitanek w Dysie pod Lublinem[6]. Sprawdziłem to osobiście. Portretu małżeństwa Daniłowiczów nigdy tam nie było. Siostry karmelitanki – przeorysza i archiwistka – naprowadziły mnie jednak na inny trop, który okazał się właściwy: obraz znajduje się w klasztorze karmelitów bosych przy kościele św. Józefa w Lublinie.

Miejsce pochówku

Na koniec przyjrzyjmy się jeszcze kilku kwestiom związanym z miejscem pochówku Jana Mikołaja Daniłowicza. Zmarł on bezpotomnie w roku 1650 (wg W. Hejnosza w roku 1649[7]). W literaturze można dotrzeć do informacji, że został pochowany w „klasztorze karmelitów bosych w Lublinie”[8]. W tym miejscu musimy uściślić kilka kwestii.

  • Daniłowiczowie byli fundatorami kościoła i klasztoru karmelitanek bosych, a nie karmelitów bosych
  • Budynki kościoła i klasztoru przechodziły burzliwe dzieje. Po siostrach karmelitankach lokatorkami były tam siostry szarytki. Potem budynki były własnością Państwowego Szpitala Klinicznego nr 4. Obecnie kościół Niepokalanego Poczęcia NMP ma status kościoła rektoralnego (niżej niż katedralny i parafialny, wyżej niż filialny).

W wydanym kilka lat temu przewodniku po Lublinie można przeczytać co następuje: „w kościele, poza znajdującą się w posadzce prezbiterium płytą epitafijną, niemal całkowicie brak jest nagrobków. Płyta ta, pochodząca zapewne z 1. poł. XVII w. została poświęcona pamięci nieznanej osoby. Wykonano ją z czarnego marmuru, zdobionego herbami Topór i Półksiężyc”.

Byłem ostatnio w kościele NP NMP i dokładnie obejrzałem wspomnianą wyżej, marmurową płytę. Upływające stulecia odcisnęły na niej silne piętno. W ciągu trzech wieków deptano ją tysiące razy. Rysunek jest ledwo widoczny, relief płytki i bardzo wytarty. Mimo to, większość elementów rysunku można jednak rozpoznać. Pośrodku płyty została wyryta owalna tarcza, poniżej ornament roślinny (dwie skrzyżowane gałązki). Tarcza jest podzielona na dwie części. Z lewej strony (heraldycznie z prawej) – ledwo widoczny „Półksiężyc”. Z prawej strony (heraldycznie z lewej) – Topór.

Płyta marmurowa w prezbiterium kościoła NP NMP w Lublinie

Spróbujmy skojarzyć kilka faktów. Najpierw przypomnijmy sobie jakim herbem pieczętowała się żona podskarbiego Jana Mikołaja Daniłowicza. Herb Tęczyńskich to Topór: „w polu czerwonym topór srebrny”[9]. Załóżmy, że po prawej stronie tarczy (heraldycznie po lewej) na marmurowej płycie występuje herb Zofii z Tęczyńskich Daniłowiczowej. Jaki herb powinien wówczas zdobić lewą stronę tarczy? Oczywiście herb Sas jej męża Jana Mikołaja. Zamiast herbu Sas widnieje tam jednak „Półksiężyc”. Czy już domyślamy się dlaczego? Otóż pierwotnie obok herbu Topór znajdował się zapewne herb Sas. Z biegiem czasu niektóre elementy rysunku zostały jednak zatarte (strzała i gwiazdki). Sas zamienił się w „Półksiężyc”.

Tak więc wspomniana w lubelskim przewodniku „nieznana osoba”, której poświęcona została marmurowa płyta obok ołtarza to najprawdopodobniej dwie osoby – fundatorzy kościoła: Jan Mikołaj Daniłowicz oraz jego żona Zofia z Tęczyńskich. Jest wysoce prawdopodobne iż fundatorzy kościoła spoczywają pod tą właśnie płytą. Sprawę mogą jednak rozstrzygnąć dopiero badania archeologiczne.

***

[1] J. Charkot, D. Krzysztofek: Dzieje szybu Daniłowicza, [w:] Studia i Materiały do Dziejów Żup Solnych w Polsce, 2014, tom XXIX pod red. A. Jodłowskiego, s. 10

[2] Por. W. Hejnosz: op. cit., s. 415

[3] Na temat kościoła w Uchaniach zob. W. Zin: Kościół uchański, [w:] K. Spaleniec (red.), Dzieje Uchań 1484–2006, Uchanie 2006; A. Strąkowski: Kościół w Uchaniach, Wiadomości Diecezji Lubelskiej, 1963, nr 7-9.

[4] J. Jagiełło: Nagrobki Uchańskich w kościele w Uchaniach, [w:] http://culture.pl/pl/dzielo/nagrobki-uchanskich-w-kosciele-w-uchaniach

[5] Więcej na temat Dzwonu na Kanonii zob. http://www.dzwony.wwarszawie.org.pl/dzwony.html

[6] Zob. P. Kawałko, Z. Nestorowicz (red.): Lublin. Przewodnik, Lublin 2012, s. 228

[7] W. Hejnosz: op. cit., s. 415

[8] J. Charkot, D. Krzysztofek: op. cit., s. 10; W. Hejnosz: Ibidem, s. 415

[9] A. Znamierowski: op. cit., s. 171

2 przemyślenia nt. „Ród podskarbich – Daniłowicze herbu Sas. Część 3. Materialne ślady działalności fundatorskiej Jana Mikołaja Daniłowicza

Skomentuj dariusz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *