Trzy (?) anomalne trojaki „lubelskie”

Trojaki anomalne jest to fascynujący temat numizmatyczny. Są kolekcjonerzy, którzy specjalizują się w tej dziedzinie. Czym są trojaki anomalne?

Monety anomalne należą do fałszerstw szczególnego rodzaju. Są one wzorowane na oficjalnych emisjach polskich. Cechy monet anomalnych to[1]:

  • menniczy kunszt
  • (zwykle) obniżona zawartość srebra w porównaniu z obowiązującą ordynacją menniczą
  • (zwykle) obniżona waga w stosunku do wymagań ordynacji

Monety anomalne były emitowane przez profesjonalne mennice, przy ich produkcji pracowali zawodowcy – wysoko wykwalifikowani mincerze. Ich zasadniczy podział dotyczy miejsca pochodzenia. Można je więc podzielić na dwie grupy:

  • pochodzące z mennic polskich, bite dobrymi stemplami (oryginalnymi lub wykonanymi przy pomocy oryginalnych punc)
  • pochodzące z mennic obcych

W grupie monet anomalnych, wyprodukowane w polskich mennicach stanowią zdecydowaną mniejszość.

***

Dwa typy trojaków koronnych Zygmunta III Wazy bitych w mennicy koronnej w Lublinie posiadają na awersie portret 34. Są to dwa typy rocznika 1598: z pełną datą oraz z pełną datą i literą L. Znana jest także niezwykle interesująca moneta z portretem 34 i datą 1597. Jest to trojak anomalny umieszczony w katalogu T. Igera pod numerem A.97.1.a[2]. Data umieszczona na rewersie nie powinna nas zwieść. Nie ma ona nic wspólnego z rzeczywistą datą bicia.

O trojakach anomalnych możemy przeczytać w katalogu T. Igera: „mogą to być produkty normalnych mennic, ale wytwarzane w nielegalny sposób i stąd próba zatarcia pochodzenia monety”[3]. Na omawianym trojaku próbowano zatrzeć nie tylko pochodzenie (brak znaków menniczych), ale również prawdziwą datę jego wybicia, która była z pewnością późniejsza niż widniejąca na rewersie.

Nie wiadomo czy moneta była produktem mennicy lubelskiej. Pewne jest natomiast, że została wybita przy pomocy oryginalnych stempli lub też stemple zostały wykonane przy pomocy oryginalnych punc. Na czym więc polega „nielegalny sposób jej wytworzenia”. Otóż została ona wybita ze stopu zawierającego znacznie mniej srebra niż przewidywała obowiązująca ordynacja mennicza. Jest to widoczne zwłaszcza na rewersie, gdzie prześwituje miedź. Moneta jest wyraźnie lżejsza niż trojaki z tego okresu.

Fot.iger.wcn.pl

***

Drugi trojak zaprezentowany w dzisiejszym wpisie to widoczna niżej moneta z datą 1599.

Moneta z kolekcji Jędrzeja Warzani

Czy jest to trojak anomalny? Pewności nie ma. Trudno to jednoznacznie rozstrzygnąć. Na pewno rysunek awersu i rewersu nie budzi żadnych zastrzeżeń. Nie mam wątpliwości, że trojak ten został wybity przy użyciu oryginalnych stempli.

Czerwona żarówka zapala się jednak gdy obserwujemy powierzchnię monety i zauważamy ciemne plamy korozji wyłaniające się spod gładkiego tła monety. Przypomnijmy, że trojaki Zygmunta III Wazy były to monety bite z dobrego srebra próby 13 ½ łutowej (843 ¾). Widoczny wyżej trojak nie wygląda na monetę wybitą z dobrego srebra. Sprawia raczej wrażenie rzymskiego suberatusa – fałszywej monety udającej srebrnego denara, która w rzeczywistości srebrna jest tylko z wierzchu, w środku zaś posiada miedziany (lub brązowy rdzeń).  Nie jest jednak wykluczone, że mamy tu do czynienia z jakąś wadą blachy i wewnętrzną korozją.

Jest jeszcze jeden argument przemawiający za uznaniem omawianej monety za przynależną do emisji nieoficjalnych. Właściciel trojaka poinformował mnie, że moneta waży 1,7 g. Wiemy oczywiście, że trojaki jako drobnica były ważone w systemie „al marco”. Mimo to, niedowaga monety wydaje mi się bardzo duża. Zgodnie z obowiązującą ordynacją menniczą z roku 1580 trojaki koronne powinny ważyć średnio 2,44 g i zawierać 2,059 g czystego srebra. Być może pracownicy mennicy próbowali dorobić sobie po godzinach…

***

Trzeci zaprezentowany dziś trojak to moneta z datą 1596, ważąca 2,42 g. Moneta została sprzedana kilka lat temu na 16. aukcji Poznańskiego Domu Aukcyjnego. O ile dwie pierwsze zaprezentowane dziś monety zostały wybite przy użyciu oryginalnych stempli (lub punc), to trojak widoczny poniżej stanowi przykład  dość dobrego naśladownictwa stylu trojaków lubelskich. W przypadku monety widocznej poniżej inspirację stanowił pierwszy portret umieszczany na trojakach lubelskich (typ 1).

Fot. PDA

_____________________________________________________________

[1] Por. T. Iger: Katalog trojaków polskich, Warszawa 2008, s. 189

[2] Ibidem, s. 191

[3] Ibidem, s. 190

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *