Z cyklu „Szelągi z czasów panowania Wazów” (posty na Fb 2018) – część 2

Poniżej zapowiadana druga część fejsbukowych postów na temat szelągów z czasów panowania dynastii Wazów.

***

21.

Dziś szeląg ryski Zygmunta III z roku 1621. Jest to ostatni rocznik bicia szelągów w Rydze jako polskim mieście. W tym samym roku rozpoczęła się produkcja szwedzkich szelągów okupacyjnych Gustawa Adolfa. W katalogach pojawia się niekiedy szeląg ryski Zygmunta III z datą 1622. Jego istnienie jest jednak  mocno wątpliwe.

Umieszczenie tego rocznika w katalogach wynika zapewne z błędnego odczytania daty na szelągu z roku 1621 przez Emeryka Hutten Czapskiego. Taki opis monety trafił potem do słynnego katalogu kolekcji E. H. Cz. (poz. 1448). Potem, kolejni autorzy powtarzali za E. H. Czapskim jak za panią matką.

Opis monety:

Szeląg miejski Zygmunt Waza, Ryga 1621

Av.: Ukoronowany monogram królewski „S”, na nim Snopek Wazów. Po bokach data 2 – 1. Napis w otoku: SIG III D G REX POL M D L. Rv.: W ozdobnym kartuszu herb mały Rygi. Napis w otoku: SOLIDVS CI – VI RIGENSIS. U dołu w otoku lis („liszka”) w lewo – znak Ottona von Meppen, burmistrza ryskiego i dzierżawcy mennicy. Moneta bilonowa; średnica ok. 15 mm; waga 0,78 g; mennica Ryga. Kop. 2007 – 1398, R; Mrow. R. 443; Haljak 1125a

22.

Przez prawie dwa lata pierwsze miejsce na liście najpopularniejszych wpisów na blogu okupował artykuł na temat trofy – niezwykle przydatnego narzędzia, przy pomocy którego można badać siłę nabywczą pieniądza:

http://blognumizmatyczny.pl/2016/03/14/trofa-miernik-wartosci-pieniadza/

Ostatnio ustąpił on jednak pierwszeństwa w Top 10 wpisowi na temat boratynek:

http://blognumizmatyczny.pl/2016/11/14/boratynki-wszystkie-mennice-i-wszystkie-roczniki/

Tak więc boratynki i boratynkowcy górą. Skoro tak, to dziś w cyklu „Szelągi z dynastii Wazów” też będzie o boratynkach. A ściślej o występujących tam portretach królewskich.

Wizerunki króla na boratynkach charakteryzuje bardzo zróżnicowany poziom artystyczny. Niekiedy są to fatalne portrety, którym bliżej do groteskowych karykatur niż do prawdziwego wizerunku monarchy. Wśród nich mam dwa typy, które uważam za zdecydowanie najgorsze. Mogą im dorównać chyba tylko najpaskudniejsze z ortów lwowskich. Są to: portret na szelągach z Oliwy 1663 odm. I oraz z Kowna 1665 odm. IV.

Jeśli chodzi o udane wizerunki Jana Kazimierza, najlepszy jest w moim odczuciu portret na szelągach litewskich z Ujazdowa A. D. 1660 (duża głowa, odm. I). Jest to prawdziwe dzieło sztuki. Wypada mistrzowsko nie tylko w zestawieniu z innymi portretami na boratynkach, ale również z portretami na wyższych nominałach.

Na forum TPZN kol. Zdzicho otworzył ciekawy wątek „Wizerunki Jana Kazimierza na boratynkach”. Można tam obejrzeć sporo ciekawych portretów zwycięzcy spod Beresteczka.

http://forum.tpzn.pl/index.php/topic,12019.msg84205/topicseen.html#new

23.

Na niektórych szelągach bitych we Wschowie i w Poznaniu po bokach monogramu królewskiego Zygmunta III umieszczone są cyfry 1 – 6. Była to niezła zmyła nawet dla wytrawnych numizmatyków takich jak E. Kopicki, który w „Ilustrowanym skorowidzu…” uznał iż szelągi z mennic poznańskiej i wschowskiej z takim właśnie skrótem, zostały wybite w roku 1616. Niby logiczne. Jednakże… w roku 1616 mennice te były zamknięte.

W rzeczywistości cyfry 1 – 6 po bokach monogramu to dziwaczny skrót daty 1600. Zacny uczony w swoim najnowszym katalogu monet Zygmunta III Wazy (2007) poprawił pomyłkę z poprzednio wspomnianej publikacji.

Poniżej w miarę przyzwoicie zachowany szeląg ze Wschowy.

Szeląg koronny Zygmunt III Waza, Wschowa 1600

Av.: Ukoronowany monogram królewski „S”, na nim Snopek, herb Wazów. Po bokach początek daty 16(00). Napis w otoku: SIG III D G REX PO MDL. Rv.: Orzeł Biały i Pogoń, nad nimi korona, pod Orłem litera F – oznaczenie mennicy wschowskiej. U dołu Lewart – herb podskarbiego wielkiego koronnego Jana Firleja. Napis w otoku: SOLIDVS – REG POLO. Moneta srebrna; średnica ok. 17 mm; waga 1,06 g; mennica Wschowa. Kop. 2007 – 141, R1

24.

Tydzień temu był zaprezentowany skrót daty 1600 na szelągach ze Wschowy i z Poznania. Dziś kolej na skrót, tym razem występujący na szelągu toruńskim Jana Kazimierza. Oczywiste jest, że na monecie o średnicy kilkunastu milimetrów nie zmieści się za dużo napisów. Mincerze radzili więc sobie jak umieli. Wprowadzili np. cały system skrótów. Skróty takie jak „SIG III D G R POL M D L” znamy oczywiście wszyscy. Ale co oznacza cyfra „9” umieszczona w pierwszym wierszu na rewersie widocznego poniżej szeląga toruńskiego Jana Kazimierza?

Dam kilka sekund na zastanowienie się.

Czas minął. Teraz odpowiedź dla tych którzy nie potrafili sobie przypomnieć: „9” jest odpowiednikiem liter „US”. Tak więc SOLID9 to po prostu SOLIDUS. Niby to nie dużo, ale zawsze jedną literę można było zaoszczędzić. Skrót ten nie był wymysłem siedemnastowiecznych mincerzy. Znano go już w XVI wieku.

Opis monety:

Szeląg miejski Jan Kazimierz, Toruń 1668

Av.: Ukoronowany monogram królewski „JCR”, po bokach data 1668. Rv.: Napis w trzech wierszach: SOLID9 CIVITATIS THORVN. U góry i u dołu gwiazdki. Moneta srebrna; średnica 15 mm; waga 0,55 g; mennica Toruń. Kop. 8310, R2; Gum. T. 998; Kam., Kur. 981, R1

25.

Spośród drobnicy z czasów panowania Wazów do monet najciekawszych należą szelągi koronne Zygmunta III z mennicy bydgoskiej. Początkowo była ona mennicą prywatną należącą do podkomorzego Stanisława Cikowskiego (1594-1601). Potem stała się mennicą państwową. Pierwsze cztery roczniki (1594-1597) szelągów bydgoskich są bardzo rzadkie. Znacznie trudniej je zdobyć niż można by sądzić z szacunkowych rzadkości podawanych w katalogach. Z kolei bardzo dużą różnorodność wykazują szelągi z lat dwudziestych XVII w.

Dziś trzy roczniki w przepięknych stanach zachowania z końcowego okresu działalności mennicy bydgoskiej za czasów Zygmunta III. Na jednym z nich została umieszczona tarcza pięciopolowa. To właśnie w Bydgoszczy po raz pierwszy pojawił się taki typ tarczy herbowej na szelągach.

Opisy:

Szeląg koronny Zygmunt Waza, Bydgoszcz 1623

Av.: Ukoronowany monogram królewski „S”, na nim Snopek, herb Wazów. Napis w otoku: SIG 3 D G R POL MDL. U dołu w otoku herb Sas Mikołaja Daniłłowicza podskarbiego wielkiego koronnego. Rv.: Dwie tarcze z herbami Polski i Litwy, nad nimi korona, poniżej Snopek. Napis w otoku: SOLID R POL 1623. Moneta bilonowa; średnica ok. 15,5 mm; waga 0,62 g; mennica Bydgoszcz; Kop. 2007 – 177; Gum. B. 318

Szeląg koronny Zygmunt Waza, Bydgoszcz 1625

Av.: Orzeł Biały ze Snopkiem, herbem Wazów na piersi. Napis w otoku: SIGIS III D G REX POLONIE. U góry w otoku krzyż. Rv.: Ukoronowany monogram królewski „S”, na nim Snopek. Po bokach końcówka daty (16)25. Napis w otoku: SOLIDVS REGNI POLO. Moneta bilonowa; średnica 17 mm; waga 0,57 g; mennica Bydgoszcz; Kop. 2007 – 176; Gum. B. 344

Szeląg koronny Zygmunt Waza, Bydgoszcz 1625

Av.: Pięciopolowa tarcza polsko-litewska ze Snopkiem Wazów w tarczy sercowej. Napis w otoku: SIGIS III D G REX POLONIAE. Dwie ostatnie litery pisane ligaturą. U góry w otoku krzyż. Rv.: Ukoronowany monogram królewski „S”, na nim Snopek, po bokach końcówka daty (16)25. Napis w otoku: SOLIDVS REGNI POLO. Moneta bilonowa; średnica 16-17 mm; waga 0,61 g; mennica Bydgoszcz; Kop. 2007 – 185; Gum. B. 347 (inny wariant)

26.

Dziś – zgodnie z zapowiedzią sprzed dwóch tygodni – małe zestawienie odmian szelągów litewskich z roku 1623. W tym roku wystąpiły trzy odmiany podstawowe szelągów litewskich. Za projektem pierwszej stał Hanusz Trylner. Autorem drugiej i trzeciej odmiany podstawowej był natomiast Rudolf Lehmann, rytownik sprowadzony do Wilna przez Jakuba Jacobsona, potentata menniczego i dzierżawcę mennicy wileńskiej (a także wszystkich innych mennic Rzeczypospolitej).

I. Av. – monogram króla; Rv. – Orzeł Biały, Pogoń

II. Av. – Orzeł Biały; Rv. – Pogoń

III. Av. – Orzeł Biały; Rv. – Pogoń oraz pisane ligaturą inicjały „RL” należące do wileńskiego Rytownika Rudolfa Lehmanna (na dole napisu otokowego, pod herbem Wadwicz)

27.

Oto klasyczny dylemat kolekcjonera. W ramach „ostrzenia kolekcji” kupiłem ostatnio szeląga ryskiego Zygmunta Wazy z roku 1589 z przebitką 8/9. Miałem już w zbiorze tę odmianę (zdjęcie 1) ale ta, którą kupiłem wydała mi się dużo lepsza – głęboki stempel, połysk menniczy (zdjęcie 2). Kiedy moneta do mnie dotarła, okazało się, że nie jest tak piękna jak na zdjęciu sprzedawcy (zdjęcie 3).

No i teraz mam dylemat: który egzemplarz zostawić w kolekcji. Starego szeląga z ładną powierzchnią, fajną patynką, ale lekko giętego, czy też nowego, z ładnym rysunkiem monety ale z porowatym tłem.

28.

Tydzień temu dzieliłem się swoimi rozterkami kolekcjonerskimi związanymi z wyborem do kolekcji szeląga ryskiego 1589 (co wybrać: lekko giętego z ładną powierzchnię i patyną, czy też z lepszym reliefem ale z porowatą powierzchnią). Sprawę przemyślałem i poszedłem za radą Marcina – młodszego kolegi (ale już doświadczonego numizmatyka). Obydwa szelągi włączyłem do kolekcji. Teraz w roczniku 1589 mam trzy odmiany napisowe, z których jedna dzieli się na dwa warianty:

1. SOLIDVS CIVI RIGENS
a. z kropką pod kluczami
b. bez kropki
2. SOLIDVS CIVI RIGE
3. SOLIDVS CIVI RIGEN

29.

Dziś jedna z „erósemek” Zygmunta III – szeląg litewski z roku 1617 z dziwacznym skrótem daty: 1 – Z. Wg katalogu E. Kopickiego jest to moneta o szacunkowej rzadkości R8, czyli, że znane są 2-3 egzemplarze. W rzeczywistości szeląg litewski „1 – Z” nie jest aż takim rarytasem. Kilka sztuk widziałem na własne oczy, a więc na pewno „R-ka” jest niższego rzędu niż sądził E. Kopicki.

Widoczny poniżej szeląg nie jest zbyt fotogeniczny. Podchodziłem do niego z różnych stron, ale już chyba więcej wycisnąć się nie da.

Na pozór moneta jest bardzo nierówno wybita. Jeśli się jednak dobrze przyjrzymy, okaże się, że nie jest to aż tak rażące jak mogłoby się wydawać. Prawie wszystkie słowa z napisów otokowych są czytelne. Wyjątkiem jest skrót M D L. Doskonale widoczna jest również strzała Hanusza Sztypla.

Opis:

Szeląg litewski Zygmunt Waza, Wilno 1617 (1-Z)
Av. : Ukoronowany monogram królewski „S”(igismundus), na nim Snopek, herb Wazów. Po bokach data 1-Z (1617). Napis w otoku: „SIG III D G REX PO (M D L)” – Zygmunt III z Bożej łaski król Polski wielki książę litewski. Rv.: Dwie tarcze z herbami Polski i Litwy, nad nimi korona, pod nimi Bogoria, herb Hieronima Wołłowicza podskarbiego wielkiego litewskiego w latach 1605-1617. Napis w otoku: „SOLIDVS M D LIT” – szeląg wielkiego księstwa litewskiego. Za napisem strzała, znak Hanusza Sztypla (Hansa Stippla), mincerza wileńskiego. Moneta srebrna; średnica 16-17 mm; waga 0,68 g; mennica Wilno. Kop. 2007 – 1147, R8

30.

Dziś szeląg litewski Jana Kazimierza z mennicy ujazdowskiej, wybity A. D. 1661. Wg katalogu C. Wolskiego rzadkość tej odmiany to zaledwie R2. Nie jest to moneta pięknie wybita, ani dobrze zachowana. A jednak zdecydowanie przyciąga uwagę. Czegoś tu chyba brakuje 😉

31.

Stałym elementem numizmatycznego krajobrazu każdej epoki były (i są) fałszerstwa na szkodę emitenta. Nie inaczej było w czasach Wazów. Fałszowano zarówno monety królów Polski, jak i okupujących polskie miasta królów Szwecji. Fałszowano pokątnie, metodą chałupniczą, ale również na skalę przemysłową. Celował w tym procederze zwłaszcza hospodar mołdawski Istrate Dabija, który specjalnie do tego celu uruchomił w Suczawie mennicę fałszerską. Była ona znakomicie wyposażona. Dysponowała np. walcową maszyną menniczą. Paradoksalnie, znacznie łatwiej można dziś trafić na falsyfikat Istrate Dabiji, niż na jego monetę bitą legalnie.

W książce „Szelągi Zygmunta III Wazy” jeden z rozdziałów będzie dotyczyć właśnie falsyfikatów, a także szelągów anomalnych i naśladownictw. Wkrótce na blogu pojawi się druga zapowiedź wydawnicza.

Dziś obejrzymy trzy bardzo ładnie zachowane falsyfikaty suczawskie szelągów Zygmunta III – dwa koronne (w typie warszawskim i w typie bydgoskim) i jeden litewski.

32.

O fałszerstwach była mowa tydzień temu, o naśladownictwach przygotuję jakiś post w najbliższym czasie. Jest jednak jeszcze jedna kategoria „dziwnych” szelągów ZIIIW – szelągi anomalne. Zdjęcie pięknie zachowanego szeląga anomalnego poniżej. Temu konkretnemu egzemplarzowi jakiś czas temu poświęciłem krótki wpis na blogu:

http://blognumizmatyczny.pl/2016/08/08/tajemniczy-szelag-zygmunta-iii-1600/

33.

Szelągi elbląskie Jana Kazimierza nie należą do jakichś wielkich rzadkości. Z drugiej jednak strony upolować przyzwoity egzemplarz to spora sztuka. Poniżej dwie odmiany pochodzące z roku 1666. Był to jedyny rocznik kiedy mennica elbląska emitowała szelągi Jana Kazimierza.

Widoczne poniżej monety różnią się m. in. stylistyką monogramu królewskiego (na awersie). Pierwszy jest bardziej subtelny, drugi – jakby nieco rozlazły. Poza tym inny jest rysunek korony nad monogramem. Najważniejsza różnica na rewersie widoczna jest w napisie (SOLID CIVITAT ELBIN / SOLID CIVITA ELBIN). No i jeszcze na drugim egzemplarzu w słowie ELBIN mamy odwrócone „N”.

34.

Przez 40 lat piękne i bogate miasto Ryga należało do Polski. Przez cały ten okres bito tam polskie monety, w tym oczywiście również szelągi. W roku 1621 mennica ryska po raz ostatni wyemitowała polskie szelągi. W tym samym roku miasto zdobył szwedzki rozbójnik – heretyk Gustaw Adolf. Piękna Ryga nigdy potem nie wróciła już do Rzeczypospolitej.

Poniżej dwa ładnie zachowane szelągi z roku 1621 – jeden z imieniem naszego Zygmunta III Wazy, drugi z imieniem Gustawa Adolfa.

35.

Dziś dla miłośników szelągów z czasów panowania dynastii Wazów graficzna zagadka. W zasadzie jest dość łatwa, choć jeden z elementów poniższego obrazka może sprawić niejaką trudność. Oto zagadka. Co przedstawia widoczne niżej zdjęcie?

36.

Dziś możemy podziwiać piękno szelągów, które opuściły mennicę olkuską w roku 1590.

W ciągu tego roku nastąpiła zmiana na stanowisku podskarbiego wielkiego koronnego. Miało to oczywiście odzwierciedlenie na monetach. Na pierwszym szelągu – u dołu na awersie – widnieje herb Przegonia podskarbiego Jana Dulskiego, a także jego inicjały „I–D” po bokach monogramu króla. Na szelągu drugim i trzecim zamiast tego mamy herb Lewart nowego podskarbiego Jana Firleja oraz jego inicjały „I–F”.

Na pierwszej i trzeciej monecie, w napisie otokowym na rewersie (przed datą) został umieszczony półruszt – znak mincerski Mikołaja Hewela de Colpino, który był zarządcą mennicy olkuskiej w tym okresie. Drugi szeląg znaku tego nie posiada. Między końcówką napisu (POLON) a datą widnieje kropka. Jest to odmiana bardzo rzadka, nie notowana w katalogach.

Z kolei na trzecim szelągu możemy podziwiać nieco odmienną koncepcję artystyczną olkuskiego rytownika (inny monogram królewski, korona wchodząca w otok).

37.

Niedawno, na forum TPZN kol. Zdzicho zaprezentował swoją przecudnej urody boratynkę i poprosił o opinię na temat stanu zachowania monety. W odpowiedzi oceniłem boratynkę Zdzicha na „II”.

Oto moja osobista – trochę z przymrużeniem oka – skala stanu zachowania monet:

I – moneta zachwycająca
II – moneta piękna
III – nada się do kolekcji
IV – nada się ale ledwo, ledwo
V – no niestety
VI – trup

Potem wywiązała się ciekawa dyskusja n. t. interpretacji stanów zachowania monet. Warto zerknąć:

http://forum.tpzn.pl/index.php?topic=12340.msg87706;topicseen#new

38.

Poniżej szeląg koronny Zygmunta III Wazy z mennicy poznańskiej z roku 1596. Jest to jeden z „ośmiotysięczników” mojej kolekcji, moneta niezwykła z wielu powodów: wyjątkowo pięknie zachowana, wyjątkowo rzadka (R8, a więc znane są 2-3 egzemplarze), posiada ponadto nierozpoznany do niedawna znak menniczy, który udało mi się jednak zidentyfikować.

Jakiś czas temu umieściłem na blogu krótki wpis na temat widocznej niżej monety:

http://blognumizmatyczny.pl/2015/11/16/szelag-koronny-zygmunt-iii-waza-poznan-1596-odwazna-hipoteza-badawcza/

O szelągu jest też oczywiście mowa w książce „Szelągi Zygmunta III Wazy”:

http://numizmatyka-lublin.pl/1750,pl_dariusz-marzeta-szelagi-zygmunta-iii-wazy.html

39.

Dziś cztery roczniki szelągów koronnych Zygmunta III z mennicy malborskiej. Trzy pierwsze są po prostu piękne, czwarty jest oprócz tego rzadki i dodatkowo budzi pewne kontrowersje (niektórzy wątpią o jego malborskim pochodzeniu). Dłuższy wpis m. in. na ten temat umieściłem jakiś czas temu na blogu:

http://blognumizmatyczny.pl/2018/02/23/szelagi-pieciu-zywotow-mennicy-malborskiej/

Znaki mennicze występujące na widocznych niżej szelągach”:

Pierścień – znak mincerski dzierżawcy mennicy Kaspra Goebla

Trójkąt – znak mincerski Gracjana Gonzago, malborskiego mincmistrza

Litera „M” – inicjał miasta Malbork (umieszczany na monetach na podstawie ordynacji z roku 1599)

Ponadto oczywiście monogram królewski ze Snopkiem Wazów oraz herby Polski, Litwy i Lewart podskarbiego Jana Firleja.

40.

Zgodnie z konstytucją sejmową, w roku 1627 zaprzestano bicia monet drobnych. Dotyczyło to oczywiście również szelągów. Już do końca panowania Zygmunta III oraz przez całe panowanie jego syna Władysława IV żaden szeląg nie opuścił legalnie polskiej mennicy.

Poniżej możemy obejrzeć dwa nieprzyzwoicie pięknie zachowane szelągi – ostatnie roczniki z czasów panowania Zygmunta III Wazy. Jeden pochodzi z mennicy bydgoskiej, drugi z wileńskiej.

***

Ciąg dalszy nastąpi zapewne w grudniu, w przerwie świąteczno-noworocznej.

 

3 przemyślenia nt. „Z cyklu „Szelągi z czasów panowania Wazów” (posty na Fb 2018) – część 2

  1. Piękne te twoje szelągi Zygmunta, Darku. Tak patrze na twoje szelągi w artykułach i wpasowuje sobie swoje w odmianach których których nie masz. Tworzy to całkiem fajne rozwinięcie twoich wątków. Pozdrawiam Mirek.

    1. Ostatnio trochę zaniedbałem Wirtualne Muzeum Polskiego Szeląga (a w nim ZIIIW). Jak ruszę z tym trochę bardziej energicznie to chętnie wykorzystam Twoje zbiory 🙂
      Pozdrawiam serdecznie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *