Krótkie przypomnienie treści książki „Opowieści o monetach lubelskich 1595-1601 (z katalogiem szelągów lubelskich)”. Składa się ona z 19 artykułów, dotyczących różnych aspektów funkcjonowania mennicy lubelskiej (1595-1601) oraz bitych tam monet.
Artykuł „Dwa odkrycia Marcina Żmudzina. Kilka refleksji chronologicznych” opisuje znaczące odkrycie numizmatyczne M. Żmudzina, który sformułował i dobrze uzasadnił hipotezę dotyczącą lubelskiej atrybucji szelągów koronnych z roku 1597 bez znaków menniczych oraz groszy z roku 1598 również bez znaków.
„Trojak z lwem bez haka 1597” dotyczy niezwykle rzadkiej grupy odmian trojaków bitych w końcowym okresie kierownictwa Daniela Koste. Stanowi też polemikę z sugestią M. Gumowskiego, jakoby monety należące do tej grupy mogły być fałszerstwami z epoki.
W tekście „Znak Hanusza Ecka” zostały sprostowane występujące w literaturze liczne nieścisłości dotyczące zarówno opisu, jak i rysunku znaku menniczego lubelskiego mincerza Hanusza Ecka.
Artykuł „Unikalny trojak bez herbu Lewart 1596” stanowi kolejną polemikę, tym razem z opisem aukcyjnym, w którym omawiany trojak (bez herbu i inicjałów podskarbiego) został uznany za monetę anomalną.
„Dwie bardzo rzadkie odmiany trojaków lubelskich z 16. aukcji PDA” to tekst prezentujący dwie odmiany trojaków sprzedane na aukcji Poznańskiego Domu Aukcyjnego. Została tu uzasadniona niezwykła rzadkość jednej z nich. Rzadkość drugiej – ze względu na charakterystyczną kompozycję – była oczywista i nie wymagała uzasadnienia.
Artykuł „Legendarne trojaki lubelskie” stanowi weryfikację dwudziestu kilku trojaków lubelskich wielkiej rzadkości znanych z różnych katalogów numizmatycznych, których zdjęć jednak, jak dotąd nie opublikowano. Spośród opisanych odmian, osiemnaście okazało się przypadkami „legendarnymi”, których istnienie jest bardzo wątpliwe.
Tekst „Mennica lubelska czy wschowska, czyli kilka prostych operacji logicznych” prezentuje jak bardzo przydatna bywa umiejętność rozróżniania portretów króla umieszczanych na monetach. Niekiedy jest to najważniejsza przesłanka służąca do określenia, z której mennicy pochodzi dana moneta.
Historia mennicy lubelskiej trwała ok. 6 lat. Można ją podzielić na krótsze okresy. Najbardziej enigmatyczny i tajemniczy jest początkowy okres roku 1597, kiedy to na trojakach umieszczano jeszcze znak menniczy Daniela Koste. W artykule „Odmiany trojaków lubelskich 1597 z lwem Daniela Koste” została przeprowadzona analiza typów, odmian i wariantów napisowych trojaków należących do tego okresu.
„Przyczynek do rozważań nad metodami regeneracji stempli w mennicach Zygmunta III Wazy” to jeden z ważniejszych artykułów w tym tomie. Po pierwsze, dotyka niezbadanego właściwie obszaru numizmatyki. Po drugie, zostały tam zaprezentowane dwie monety z lat 1596 i 1597 wybite tymi samymi stemplami.
Króciutki tekst „Dwie podobne odmiany trojaków lubelskich, czyli dlaczego <<Chronologia portretów…>> kosztuje 240 zł” zawiera refleksje po jednej z aukcji GNDM.
W artykule „Eksperyment psychiatryczno-numizmatyczny” ma charakter interaktywny i zachęca Czytelnika do wykonania pewnego ćwiczenia.
W „Przykładzie wnioskowania z kontekstu” został przedstawiony schemat rozumowania, przydatny przy wyodrębnianiu odmian trojaków.
„17. aukcja PDA – najciekawszy trojak lubelski” to tekst opisujący niezauważonego przez kolekcjonerów i niedocenionego (sądząc po osiągniętej cenie), a przy tym zdecydowanie najciekawszego trojaka lubelskiego, spośród licytowanych podczas 17. aukcji PDA.
W artykule „Trojaki lubelskie – kilka rzadkich odmian (wariantów) napisowych” zaprezentowano pięć bardzo rzadkich odmian, nieopisanych w katalogu T. Igera.
W rozdziale „Trojaki lubelskie NOT IN IGER” zostały przedstawione 34 odmiany trojaków lubelskich, których nie posiadał w swojej kolekcji Tadeusz Iger.
„Trojak lubelski 1595 – bardzo niebezpieczny falsyfikat” to ostrzeżenie, które powinno skłonić kolekcjonerów trojaków lubelskich do ograniczonego zaufania wobec monet dostępnych na rynku, oraz do nieustannego porównywania oferowanych trojaków do znanych już i opisanych odmian.
W rozdziale „Portrety lubelskie: 15, 18 i 22” zostały dokładnie opisane różnice występujące między wskazanymi w tytule, podobnymi do siebie typami portretów.
W przedostatnim rozdziale książki została opisana niewielka ale w miarę reprezentatywna kolekcja monet z mennicy lubelskiej znajdujących się w zbiorach Muzeum Narodowego w Lublinie.
Ostatni rozdział to „Katalog szelągów lubelskich”.