Pierwszy z widocznych niżej rarytasów to najdroższa moneta antyczna. W roku 2020 została sprzedana na XX aukcji Roma Numismatic Limited za około 4,2 mln dolarów. Jest to aureus z 42 r. p.n.e. upamiętniający zabójstwo Juliusza Cezara, czyli z punktu widzeniea ówczesnej propagandy – uwolnienie się od władzy tyrana. Na awersie widnieje portret Brutusa, jednego z głównych zamachowców. Napis w otoku: BRVT IMP L PLAET CEST, czyli Brutus Imperator (jako dowódca wojskowy, a nie jako cesarz oczywiście) Lucius Plaetorius Cestianus (zarządca mennicy). Na rewersie przedstawiono dwa sztylety, a pomiędzy nimi pilos. Była to czapka, którą nakładano na głowę wyzwolonemu niewolnikowi, co miało znaczenie symboliczne – Rzym wyzwolił się przecież spod władzy tyrana. Napis: EID MAR (Idy Marcowe).
Znane są trzy egzemplarze złote tej odmiany oraz kilkadziesiąt srebrnych wybitych tymi stemplami.
Jak się niedawno okazało, moneta miała sfałszowaną proweniencję i pochodziła z przemytu. Władze amerykańskie przekazały aureusa greckiemu rządowi. Oczywiście nie oznacza to, że moneta jest fałszywa. Wciąż pozostaje antycznym rarytasem.
Fot. https://www.romanumismatics.com/
***
Drugi numizmat to przepiękny złoty medalion rzymskiego cesarza Probusa (276-282), o wadze 26,05 g. Jest to jedyny znany egzemplarz. Medalion został wystawiony na 138 aukcji NAC AG (18-19 maja 2023, lot 802).
Cesarz występuje tu w doborowym towarzystwie. Na awersie władca (na pierwszym planie) został przedstawiony z Herkulesem u boku (lwia skóra, maczuga). Z kolei na rewersie jest centralną postacią większej grupy przeprawiającej się przez Ren: po bokach ma Victorię i Marsa, z tyłu dwóch legionistów, a całej scenie z dołu przygląda się pluskający w falach bóg Renu.
Oprócz obszernego opisu, na stronie aukcyjnej możemy obejrzeć krótki filmik prezentujący medalion:
Osoby z wystarczająco grubym portfelem będą mogły powalczyć o to cudo. Cena startowa – 640 000 CHF.
Fot. https://www.arsclassicacoins.com/