Dwa słowa na temat proweniencji widocznego niżej szeląga. Moneta pochodzi ze zbioru hrabiego Emeryka Hutten-Czapskiego – jednej z najwspanialszych (być może najwspanialszej) kolekcji monet polskich. Obecnie, część najbardziej spektakularnych okazów można podziwiać w Krakowie, w Muzeum Czapskich. Jest to „Mekka” miłośników starych monet polskich.
Hrabia miał ten zwyczaj, że wszystkie monety zakupione do swojego zbioru oznaczał malutką puncą, wybijając w dyskretnym miejscu znak własnościowy – rodowy herb Leliwa umieszczony w literze „C”. Cześć monet pochodzących z kolekcji E. Hutten-Czapskiego trafiła do sprzedaży gdyż hrabiemu udało się zakupić ładniejszy egzemplarz danej odmiany.
I 9 Gdańsk 1715 – 1, a
Szeląg miejski August Mocny, Gdańsk 1715
Av.: Ukoronowany monogram króla „AR”, nad nim korona, po bokach data 17 – 15. W polu monety, nad cyframi „17”, punca własnościowa Emeryka Hutten-Czapskiego. Rv.: Napis w trzech wierszach: SOLID CIVITAT GEDAN, powyżej trzy rozetki, poniżej napisu mały herb miasta, po bokach herbu dwie rozetki. Moneta bilonowa; średnica ok. 16,5 mm; waga 0,73 g; mennica Gdańsk. Kop. 7702, R7; Gum. G. 1940; Kam., Żuk. 29, R5; Moneta z kolekcji Emeryka Hutten-Czapskiego
Ciekawe jaka jest skala tych monet, które Hutten Czapski odsprzedał. I jak kształtuje się ich wartość na rynku kolekcjonerskim, czy nie wywołuje to u niektórych chęci fałszowania puncy hrabiowskiej..
Z tego co wiem, Muzeum Czapskich monitoruje aukcje, na których sprzedawane są egzemplarze z puncą E. Hutten-Czapskiego. W razie fałszerstwa interweniują.
O to ciekawe, czyli Muzeum Czapskich dysponuje jakimś wykazem sprzedanych monet? Bo w sumie to poza wnikliwymi badaniami danego egzemplarza, negacja autentyczności na podstawie powiedzmy zdjęcia puncy jest skomplikowana. W zasadzie ciekawe jest jaka była skala sprzedaży monet, czy chodzi o liczby rzędu dziesiątek, setek monet? Czapski powinien jakiś wykaz sprzedanych monet prowadzić. Kiedyś kolekcjonerzy byli bardzo skrupulatni. Taki rejestr powinien się w zbiorach zachować..
Widziałem kiedyś na Allegro fałszerstwo herbu Pilawa Potockich, to chyba jednak częsta praktyka. Oczywiście nie neguję puncy Czapskiego na tym szelągu, tylko gdzieś czytałem, że nabijanie punc na numizmaty dotyczyło raczej monet bardzo rzadkich, cennych.
Niestety na temat wykazu, czy skali sprzedanych monet nic nie wiem. Informację na temat monitorowania przez Muzeum sprzedawanych monet z puncą uzyskałem w czasie ostatniej kwerendy u Czapskich.
Co do fałszerstw, wydaje mi się, że dla kogoś kto się tym zawodowo zajmuje rozpoznanie fałszywej puncy Czapskiego na podstawie dobrego zdjęcia nie jest jakimś wielkim problemem. Oryginalna punca na danej monecie posiada pewną specyfikę i niuanse powtarzające się na innych monetach. Zresztą gdzieś chyba czytałem, że E. Hutten-Czapski w pewnym momencie zmienił puncę (być może stara się zużyła) i można to na jego monetach dostrzec. Jak sobie przypomnę gdzie o tym czytałem – dam znać.
Jeśli chodzi o Pilawę Potockich, jest ona fałszowana stosunkowo często. Ale są to fałszerstwa również do rozpoznania.
Już sobie przypomniałem skąd wiem o dwóch puncach E. Hutten Czapskiego. Nie wyczytałem tego, ale usłyszałem na wykładzie Mateusza Woźniaka z cyklu „W numizmatyce widzisz tyle ile wiesz” przed aukcją GNDM (26 minuta, 30 sekunda):
https://www.youtube.com/watch?v=Ipl1amYQU2s&list=PL2sVlus9pnlgZs5xhvJ2hS9pNKKMrYRjw&index=22&t=0s
Dzięki 🙂 zajmująca sprawa, ciekawa !
Skontaktowałem się z Muzeum Czapskich i zagadnąłem o interesujące nas kwestie. Oto odpowiedź jaką uzyskałem do p. Mateusza Woźniaka:
Nie spotkaliśmy do tej pory monety z epoki z fałszywą puncą Czapskiego. Mam jednak podejrzenie (poparte kilkoma spostrzeżeniami), że Czapski miał więcej niż jedną puncę, ale bliżej i poważniej tą sprawą się nie zajmowałem (więc może nadszedł już na to czas 🙂 ). O skali wymiany lub sprzedaży monet opuncowanych nie mamy dokładnych wiadomości. Czasem moneta, która pojawia się obecnie na aukcjach była przez Czapskiego wykreślana w katalogu kartkowym, a czasem nie (i zastępuje ją lepszy egzemplarz nie opatrzony jakąkolwiek informacją). Dużo ich chyba jednak nie było biorąc pod uwagę liczbę tych moneto pojawiających się na aukcjach. Nie wiemy też kiedy zaczął je opatrywać swoim znakiem i czy robił to od razu po zakupieniu monety. No i pytanie podstawowe – co się stało z puncą Czapskiego po jego śmierci. Czy trafiła do muzeum, czy została np. zniszczona, jak nie przyrównując papieski „pierścień rybaka”?
No i to bardzo ciekawa sprawa! Przyznam się, że ma wątek trochę sensacyjny, w każdym, razie detektywistyczny. Brawo za uzyskane informacje !
Przyznam, że nie znałem historii ,,pierścienia rybaka” aż poszperałem – ileż to ciekawych rzeczy można się przy okazji dowiedzieć 🙂
Serdeczności
P.
Pozdrawiam serdecznie 🙂