Hermolaus Ligęza, ostatni podskarbi Zygmunta III i miejsce jego pochówku

Od 400 lat Hermolaus Ligęza klęczy pobożnie w wykutej specjalnie dla niego niszy i z uwagą przysłuchuje się kolejnym Mszom Świętym odprawianym w bazylice oo. Bernardynów w Rzeszowie. Były supremus thesaurarius ubrany jest w odświętną zbroję, a przed nim starannie złożony został jego rycerski hełm i rękawice.

Nagrobek Hermolausa Ligęzy w kościele p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rzeszowie

Widoczny powyżej alabastrowy nagrobek Hermolausa Ligęzy jest prawdopodobnie dziełem wrocławskiego rzeźbiarza Jana Pfistera, autora wielu wybitnych rzeźb pochodzących z tego okresu, m.in. pomnika Ostrogskich w katedrze tarnowskiej, czy wystroju rzeźbiarskiego kaplicy Boimów we Lwowie. Będzie o nim mowa jeszcze pod koniec dzisiejszego wpisu.

***

Po Janie Dulskim herbu Przegonia, Janie Firleju herbu Lewart, Baltazarze Stanisławskim herbu Pilawa, Stanisławie Warszyckim herbu Abdank i Mikołaju Daniłłowiczu herbu Sas, Hermolaus Ligęza był kolejnym, ostatnim już podskarbim wielkim koronnym za czasów panowania Zygmunta Wazy. Jego herb to Półkozic. Wg Herbarza rodowego A. Znamierowskiego prezentuje się on następująco: „w polu czerwonym głowa ośla wprost, srebrna. Klejnot: pół kozła srebrnego”.

Herb Półkozic na drzwiach kościoła oo. Bernardynów w Rzeszowie

***

Hermolaus Ligęza w młodości obracał się na dworze jednego z wielkich magnatów polskich, kardynała Jerzego Radziwiłła. W roku 1587 był marszałkiem jego dworu. Pod koniec XVI stulecia udał się wraz z kardynałem do Italii (Padwa, Rzym). Po śmierci Radziwiłła w roku 1600 wrócił jednak do Polski.

Ostatni podskarbi Zygmunta III wyraźnie zaznaczył swą obecność na scenie politycznej Rzeczypospolitej. Należał do stronnictwa popierającego politykę monarchy. W roku 1619 opowiedział się m.in. za projektem udzielenia pomocy cesarzowi Ferdynandowi II Habsburgowi (zalecając jednocześnie wykorzystanie sytuacji i podjęcie próby odzyskania Śląska). Wspierał też Zygmunta III w kwestii utrzymania korony szwedzkiej, a także zwiększenia podatków w celu opłacenia wojska. Był zdania iż opłacanie wojska kozackiego jest najlepszym sposobem utrzymania Kozaków w posłuszeństwie.

Hermolaus Ligęza pełnił przy tym liczne, przynoszące dochód oraz prestiż stanowiska. W roku 1620 został kasztelanem zawichojskim (do roku 1624), w roku 1624 starostą drohobyckim i Samborskim, a w roku 1630 starostą olsztyńskim. 30 grudnia 1624 roku został nominowany na najważniejszy z pełnionych urzędów – podskarbiego wielkiego koronnego.

Nominacja nie oznaczała jeszcze przejęcia obowiązków podskarbiego. Przez kilka miesięcy roku 1625 skarbem koronnym zarządzał bowiem Jan Mikołaj Daniłłowicz, który 18 stycznia 1625 roku został oficjalnie powołany na stanowisko administratora skarbu koronnego. Nie bardzo wiadomo czemu to miało służyć. Być może Jan Mikołaj Daniłłowicz miał uporządkować jakieś sprawy po ojcu – Mikołaju Daniłłowiczu (zm. 30 maja 1624 roku), poprzedniku Hermolausa Ligęzy na stanowisku podskarbiego. W każdym razie przez pewien okres roku 1625 na monetach koronnych umieszczano herb Sas administratora skarbu koronnego. Jest to dość ciekawa historia – na co zwrócił uwagę Z. Kiełb – gdyż herb Sas na monetach z roku 1625 dotąd przypisywany był Mikołajowi Daniłłowiczowi. Mikołaj zmarł jednak w maju poprzedniego roku. Herb Sas na monetach z 1625 roku nie należał więc do niego tylko do jego syna – Jana Mikołaja.

W tym samym roku 1625 na monetach zaczął pojawiać się herb Półkozic. Świadczyło to o faktycznym przejęciu obowiązków przez podskarbiego. Od tej pory, do końca pełnienia urzędu przez Hermolausa Ligęzę (1625-2632),  jego herb był już bez żadnych komplikacji umieszczany na monetach koronnych.

Półtorak koronny Zygmunt III Waza, Bydgoszcz 1626

Hermolaus Ligęza, podskarbi wielki koronny nie miał lekko. Na samym początku pełnienia urzędu popadł w konflikt z wpływowym miecznikiem koronnym, szafarzem województwa krakowskiego Janem Zebrzydowskim. Od tej pory musiał się liczyć z nieustannymi atakami szlachty województwa krakowskiego. Zresztą nie tylko krakowskiego. Ciągle powtarzające się oskarżenia wysuwane pod adresem Hermolausa Ligęzy na kolejnych sejmach sprowadzały się do trzech głównych zarzutów:

– nadmierne roszczenia skarbowe i zbyt energiczny pobór podatków

– brak odpowiedniej kontroli i nadzoru nad mennicami koronnymi

– nadużycia finansowe i niewłaściwe wydatkowanie pieniędzy.

Wydaje się iż znaczna część tych oskarżeń była nieuzasadniona. Mimo iż Ligęza przedstawiał rozliczenia i rachunki ze swej działalności, spotykał się z kolejnymi oskarżeniami.  Na sejmie w roku 1627 ataki były tak ostre, że podskarbi zadeklarował chęć rezygnacji z urzędu. Ostatecznie jednak król Zygmunt III i większość senatorów stanęli po jego stronie.

W latach 1626-1627 Ligęza zaangażował się w projekt reformy skarbowo-podatkowej. Jej istotnym elementem było – w obliczu wojny ze Szwecją – zwiększenie obciążeń podatkowych szlachty. „Nam się samym przyjdzie przyłożyć, na ubogie chłopki tego ciężaru nie kładąc” (H. Kowalska, s. 315). W roku 1627 reforma została jednak przez sejm odrzucona.

Przed śmiercią Hermolaus Ligęza udzielił jeszcze skarbowi państwa pożyczki w wysokości 100.000 złotych na opłacenie wojska za rok 1629. Zmarł tuż po zakończeniu obrad sejmu w roku 1632 (przed 28 kwietnia).

Szóstak koronny Zygmunt III Waza, Kraków 1627

***

Hermolaus Ligęza został pochowany w kościele p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oo. Bernardynów w Rzeszowie. Jest to znakomity zabytek architektury i sztuki XVII stulecia. Z zewnątrz nie robi oszałamiającego wrażenia. Wydaje się być przeciętnym wczesnobarokowym kościołem, jakich w XVII wieku powstawało bardzo wiele.

Kościół p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rzeszowie (Sanktuarium Matki Boskiej Rzeszowskiej)

Tymczasem wnętrze kościoła można zaliczyć do ścisłej czołówki zabytków sakralnych w Polsce. Znajdują się tam wybitne dzieła reprezentujące kilka epok: gotyk, manieryzm i barok. Z naszego, numizmatycznego punktu widzenia – ze względu na podskarbiego Hermolausa Ligęzę – uwagę zwraca tam przede wszystkim mauzoleum rodu Ligęzów. W skład mauzoleum wchodzą: portrety Ligęzów, ołtarz główny oraz krypta grobowa pod ołtarzem, gdzie pierwotnie umieszczony był alabastrowy ołtarzyk św. Krzyża (obecnie w korytarzu przykościelnym). Osiem naturalnej wielkości figur z alabastru umieszczonych w północnej i południowej ścianie prezbiterium to portrety najznakomitszych przedstawicieli rodu Ligęzów. Jest wśród nich rzeźba przedstawiająca Mikołaja Spytka – fundatora kościoła.

Mikołaj Spytek Ligęza – fundator kościoła p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rzeszowie

Znaczącym dziełem sztuki jest ołtarz główny. Jego centralna część, alabastrowa płaskorzeźba przedstawiającą Zdjęcie z Krzyża – płaskorzeźba Jana Pfistera – jest jednym z najwybitniejszych dzieł manieryzmu w Polsce. Ołtarz nie został ostatecznie ukończony. Śmierć fundatora Mikołaja Spytka Ligęzy w roku 1637 przerwała prace wykończeniowe w kościele. Pozostałe kwatery ołtarza – oprócz sceny głównej i trzech mniejszych w predelli – dodano później. Prezentują one niższy poziom artystyczny niż wspomniana scena Zdjęcia z Krzyża.

Ołtarz główny w kościele p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rzeszowie

Z kolei w południowej kaplicy kościoła znajduje się ołtarz Matki Boskiej Rzeszowskiej. Jest to dzieło znakomitego rzeźbiarza niemieckiego z początku XVIII stulecia, Tomasza Huttera (którego barwna biografia mogłaby stać się scenariuszem dobrego filmu). Ołtarz Huttera jest przykładem wybitnej rzeźby barokowej w Polsce. Jego centralnym punktem jest późnogotycka figura Matki Boskiej Rzeszowskiej – rzeźba o wysokości 112 cm, wykonana z drzewa lipowego. Dzieło datowane jest na trzecią ćwierć XV wieku i przypisywane warsztatowi Mistrza Tryptyku Świętej Trójcy w katedrze na Wawelu.

Figura Matki Boskiej Rzeszowskiej, poniżej Jerzy Lubomirski, kościół p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rzeszowie

Liczne cuda związane z figurą Matki Boskiej Rzeszowskiej są opisane na ścianach kaplicy. Jedną z osób cudownie ozdrowionych był Jerzy Lubomirski, z którego inicjatywy kaplicę tę wybudowano.

***

O zagadnieniach poruszanych w dzisiejszym wpisie można poczytać m.in. w poniższych publikacjach:

* E. Dziopak-Gruszczyńska: Mauzoleum Ligęzów w kościele oo. Bernardynów w Rzeszowie. XVII-wieczna rzeźba alabastrowa, (w:) Skarby podkarpackie, nr 1/2012

* E. Dziopak-Gruszczyńska: Mistrz Tryptyku św. Trójcy na Wawelu, Jan Pfister, Thomas Hutter. Dzieła wybitnych mistrzów w Bazylice oo. Bernardynów w Rzeszowie. Prace konserwatorskie, (w:) Renowacje i Zabytki, nr 3/2015

* Z. Kiełb: Herby urzędników polskich i litewskich na monetach oraz liczmanach emitowanych w latach 1479-1707, Puławy 2015

* H. Kowalska: Ligęza Hermolaus z Bobrku, (w:) Polski słownik biograficzny, t. 17, Wrocław 1972

* A. Znamierowski: Herbarz rodowy, Warszawa 2004

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *