Jeszcze dwa słowa o wartości boratynki

Dziś drobne uzupełnienie wpisu dotyczącego wartości boratynki.

http://blognumizmatyczny.pl/2016/03/14/dwa-pytania-do-milosnikow-boratynek/

W przedświątecznym wpisie podałem jej wartość liczoną w dzisiejszych złotówkach dla roku 1659. Wynosi ona – jak pamiętamy – 1 złoty i 15 groszy. Warto prześledzić jeszcze jak kształtowała się ta wielkość na przestrzeni ponad 100 lat, kiedy boratynka znajdowała się w obiegu.

W książce „Systemy pieniężne na ziemiach polskich” prof. Żabiński podaje tę wartość w czasach Jana Kazimierza tylko dla roku 1659 (0,11 trofy). Kolejna informacja dotycząca wartości miedzianego szeląga dotyczy roku 1717, czyli czasów panowania Augusta II Mocnego (0,06 trofy). O jakiego miedzianego szeląga może chodzić? W okresie rządów Augusta II Mocnego bito w śladowej ilości szelągi gdańskie. Nie były to jednak monety miedziane lecz bilonowe, a więc z niewielką zawartością srebra. Szelągi miedziane wybito jedynie jako monety próbne. W obiegu natomiast znajdowały się przez cały ten czas boratynki. To ich dotyczy więc liczona w trofach wartość podana przez prof. Żabińskiego.

Dla roku 1762 została podana kolejna wartość miedzianego szeląga – 0,05 trofy. Różnica w porównaniu z rokiem 1717 jest jak widzimy niewielka. Wartość ta dotyczy monet Augusta III. W obiegu pozostawały jednak nadal boratynki. Wydaje się, że ich siła nabywcza była porównywalna. Zwłaszcza, że – jak pamiętamy – szelągi obydwu władców, Jana Kazimierza oraz Augusta III Sasa, cztery lata później, przy wprowadzaniu reformy monetarnej (1766) zostały potraktowane tak samo. Wymieniano wówczas cztery stare szelągi (zarówno Jana Kazimierza jak i Augusta III) za jednego nowego grosza.

Zastanówmy się jeszcze nad wartością boratynki w roku 1766. W tym roku został wprowadzony nowy szeląg Stanisława Augusta. Jego wartość prof. Żabiński, podobnie jak w przypadku miedziaków poprzedniego władcy, oszacował na 0,05 trofy. W tym roku jednak szeląg Stanisława Augusta był wart więcej niż boratynka. Przypomnijmy – jego wartość wynosiła 1/3 grosza. Wartość boratynki natomiast (przy wymianie) – 1/4 grosza. Grosz miał wówczas wartość 0,15 trofy. Tak więc wartość boratynki to 0,15 : 4. Wychodzi 0,0375. Po zaokrągleniu – 0,04 trofy.

Podsumujmy:

1659 – 0,11 trofy; 1717 – 0,06 trofy; 1762 – 0,05 trofy; 1766 – 0,04 trofy.

Obliczmy teraz wartość boratynki w dzisiejszych złotówkach na przestrzeni tych 108 lat. (Należy powyższe wielkości pomnożyć przez wartość trofy dzisiejszej, czyli 10,50 zł. )

1659 – 0,11 trofy – 1 zł 15 gr

1717 – 0,06 trofy – 63 gr

1762 – 0,05 trofy – 52 gr

1766 – 0,04 trofy – 42 gr

***

Czy można jakoś zweryfikować powyższe ustalenia? Czy da się np. określić, czy relacje siły nabywczej (wyrażonej w trofie) poszczególnych nominałów (w tym boratynki) odpowiadają ich rynkowym relacjom w danej epoce?

Przyjrzyjmy się uniwersałowi podskarbiego wielkiego koronnego Jana Jerzego Przebendowskiego z roku 1717. Ceny oficjalne zostały tam zrównane z rynkowymi. Stosunki poszczególnych nominałów względem siebie oparto na relacjach rynkowych i wyrażono w miedzianym groszu (wartość obrachunkowa) równym trzem szelągom. Tymf – zrównany z ortem – wart był 1 złotego i 8 groszy, czyli 38 groszy, czyli 114 szelągów.

Wróćmy do naszych przeliczeń:
* 1 tymfa/orta z roku 1717 prof. Żabiński szacuje na 6,25 trofy. (Tak na marginesie, ort Jana Kazimierza z roku 1658 ma u profesora wartość nieco niższą – 6 trof. Wynika z tego, że siła nabywcza orta w ciągu pięćdziesięciu dziewięciu lat wzrosła.)
* szeląg miedziany natomiast ma wartość 0,06 trofy

Porównajmy teraz dwie wielkości: po pierwsze, wyrażoną w procentach relację szeląga i orta ustaloną przez uniwersał (a więc odzwierciedlającą ceny rynkowe w tej epoce), i po drugie, stosunek siły nabywczej tych monet – również wyrażony w procentach – w oparciu o trofę prof. Żabińskiego.

Stosunek szeląga do orta 1 : 114 oznacza iż 1 szeląg stanowił 0,88% wartości orta. Z kolei wyrażony w trofie stosunek siły nabywczej szeląga do orta 0,06 : 6,25 oznacza iż siła nabywcza szeląga stanowi 0,96% siły nabywczej orta. Jak widać wartości te są do siebie zbliżone. Różnica między nimi to zaledwie 0,08 %.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *