Dziś ciąg dalszy opowieści o mennicy wschowskiej i bitych tam szelągach.
Link do poprzedniej części cyklu:
***
Oczywiście Ernest Knorr nie zrzekł się dzierżawy mennic wschowskiej oraz poznańskiej bezinteresownie. Jan Brüssel zobowiązał się zapłacić mu 400 zł. Kwota ta miała również pokryć cenę narzędzi i maszyn pozostawionych w mennicy wschowskiej. Ernest Knorr wyjechał do Bydgoszczy aby przejąć kierownictwo tamtejszej mennicy, we Wschowie pozostawił zaś swoją żonę Małgorzatę, która miała dopilnować rozliczenia z Brüsselem. Ten jednak nie kwapił się do zwrotu długu. W związku z tym, 4 listopada 1600 roku Małgorzata Knorr złożyła w grodzie wschowskim stosowny protest.
Nierzetelność w rozliczeniach, nieuregulowane długi, nieustanne skargi i procesy sądowe – wygląda to na specyfikę stosunków między mincerzami w Wielkopolsce. W rzeczywistości w Wielkopolsce zachowało się po prostu najwięcej dokumentów dotyczących takich spraw.
***
Przyjrzyjmy się bliżej postaci Jana Brüssela – kierownika mennicy koronnej we Wschowie w ostatnim okresie jej funkcjonowania za czasów Zygmunta III. Brüssel był obywatelem Poznania. Jego nazwisko sugeruje, że on albo jeden z jego przodków przybył do Polski z Brukseli. Karierę mincerza rozpoczął w czasach Teodoryka Buscha. W mennicy poznańskiej piastował stanowisko probierza, podobnie jak w późniejszym okresie, po przejęciu dzierżawy mennic wielkopolskich przez Walentyna Jahnsa. „Widocznie spełniał swoje obowiązki ku zadowoleniu wszystkich przełożonych, a zwłaszcza podskarbiego i króla, skoro dnia 20 września 1592 otrzymuje osobny list królewski Zygmunta III, dający mu te wszystkie przywileje i prerogatywy, jakimi cieszą się mincerze w państwach ościennych. Praktyczna wartość tego przywileju polegała jak się zdaje na wyjęciu Brüssela spod władzy prawa miejskiego, któremu jako obywatel i właściciel kamienicy dotąd podlegał, a poddaniu go pod osobne prawa mincerskie innych kolegów”[1].
Gdy w roku 1595 mennice koronne w Poznaniu i we Wschowie przejął Herman Rüdiger, Brüssel podjął się zadania kierowania obydwiema mennicami, pełniąc w Poznaniu i we Wschowie funkcję probierza. Bardzo szybko okazało się jednak, że nie jest on w stanie wywiązać się z tego zadania[2]. Wrócił więc do piastowanego od lat stanowiska probierza w mennicy poznańskiej, którą zarządzał do czasu przejęcia rzeczywistego kierownictwa przez Jana Ditmara[3]. W latach 1595 i 1597 na szelągach koronnych z mennicy poznańskiej był umieszczany pojedynczy hak menniczy. Był to najprawdopodobniej znak mincerski Jana Brüssela[4].
W roku 1597 Brüssel wydał swą córkę za Jana Thake – jednego z mincerzy poznańskich.
W połowie roku 1598 Brüssel przejął kierownictwo mennicy poznańskiej po Janie Dittmarze, który nie ubiegał się o przedłużenie kontraktu z Rüdigerem. Po roku, we wrześniu 1599, mennicę poznańską przejął na krótko Ernest Knorr. Kilka miesięcy później, na początku 1600 roku obydwie mennice wielkopolskie, poznańska i wschowska, znalazły się jednak – jak pamiętamy – pod zarządem Jana Brüssela.
W roku 1600 Brüssel wszedł w spór sądowy nie tylko z Ernestem Knorrem (z tytułu należnych temu drugiemu 400 zł), ale również ze swoim szefem – Hermanem Rüdigerem. Tym razem chodziło o niewypłacony przez Brüssela czynsz za dzierżawę mennic, w wysokości 1720 zł. Sprawa ta ciągnęła się do roku 1606 i zakończyła się decyzją króla obciążającą poręczycieli Jana Brüssela – Pawła Pencera i Jerzego Scholtza[5].
Jeśli chodzi o zarządzanie mennicami wielkopolskimi, Brüssel postanowił ułatwić sobie zadanie i zawarł spółkę ze znanym nam już Walentynem Jahnsem (który zbiegł kilka lat wcześniej zagranicę, teraz jednak powrócił i włączył się do gry). W roku 1600 Brüssel przekazał mu kierownictwo mennicy poznańskiej, sam zaś osobiście zajął się mennicą wschowską. Z kolei na początku roku 1601 przeniósł się do Poznania ustanawiając swoim zastępcą we Wschowie mincerza Jana Wilhelma, potem zaś Walentyna Jahnsa[6]. Jeszcze w październiku roku 1601 Brüssel w dokumentach tytułowany był „naczelnikiem mennic królewskich w Poznaniu i Wschowie”[7]. Był to jednak ostatni rok działalności mennicy wschowskiej. Na mocy decyzji sejmu, w roku 1601 wszystkie mennice koronne – z wyjątkiem krakowskiej – zostały zamknięte.
***
Z okresu 1600-1601 znamy z imienia i nazwiska stosunkowo wielu mincerzy pracujących w mennicy wschowskiej.
Walentyn Jahns, wielki przedsiębiorca menniczy w latach 1592-1595, w latach 1600-1601 był współpracownikiem Jana Brüssela. Szerzej opisaliśmy tę postać przy omawianiu niechlubnych początków mennicy koronnej we Wschowie.
***
Paweł Pencer i Jerzy Scholtz jako poręczyciele długu Brüssela zostali – jak pamiętamy – obciążeni zobowiązaniami wobec Rüdigera. Z Scholtzem wiąże się jeszcze jedna historia, która została odnotowana w aktach sądowych. Otóż na początku roku 1600 wszedł on w konflikt z Rudolfem Lehmanem, probierzem wschowskim. Skończyło się na pobiciu Lehmana przez Scholtza i oczywiście złożeniu skargi przez poszkodowanego.
Portret Jerzego Scholtza, fragment płyty nagrobnej, Lapidarium Rzeźby Nagrobnej, Wschowa
Przyglądając się wizerunkowi Jerzego Scholtza umieszczonym na nagrobku w Lapidarium Rzeźby Nagrobnej we Wschowie widać wyraźnie defekt prawego oka. Biorąc pod uwagę krewki charakter Scholtza można się zastanawiać, czy stracił on oko w trakcie wykonywania pracy w mennicy, czy może raczej w czasie jakiejś bójki.
W środkowej części epitafium ufundowanego przez wdowę zostały zawarte informacje na temat życia Scholtza:
- urodził się w Neuhausen (marchia brandenburska) 25 kwietnia 1574 roku
- był obywatelem, ławnikiem i rajcą Wschowy
- z żoną Urszulą z domu Gaunersdorff miał siedmioro dzieci
- zmarł 11 lipca 1640 roku[8]
W górnej części płyty nagrobnej Jerzego Scholtza został umieszczony jego znak menniczy – skrzyżowane haki mennicze z dwiema pięcioramiennymi gwiazdami.
Płyta nagrobna Jerzego Scholtza, Lapidarium Rzeźby Nagrobnej, Wschowa
***
Inny znany nam z imienia i nazwiska mincerz wschowski to Jan Wilhelm, który – o czym była mowa – od 7 lutego 1601 roku pełnił funkcję pełnomocnika Brüssela w mennicy wschowskiej. Być może to on właśnie wprowadził zwyczaj umieszczania sześcioramiennych gwiazd na niektórych monetach emitowanych przez mennicę koronną we Wschowie[9].
***
Rudolf Lehman był nie tylko zwykłym mincerzem, ale też wybijającym się artystą-medalierem. Początki jego kariery zawodowej sięgają czasów Stefana Batorego. Około roku 1587 rozpoczął pracę w mennicy olkuskiej w charakterze „medaliera stempli monetarnych”. Tak właśnie jest tytułowany w aktach olkuskich w roku 1590[10].
W roku 1594 Lehman opuścił Olkusz i rozpoczął pracę w mennicy koronnej w Poznaniu jako medalier-rytownik. M. Gumowski analizując dzieła Rudolfa Lehmana doszedł do wniosku, że w czasie pierwszych lat pracy w mennicy poznańskiej nastąpił największy rozkwit jego talentu[11]. Z tego właśnie okresu pochodzi medal przedstawiający Hermana Rüdigera (zaprezentowany na początku tego podrozdziału).
Sama działalność artystyczna nie zaspokajała aspiracji Rudolfa Lehmana. Powoli zaczął piąć się po szczeblach hierarchii mincerskiej. 23 marca 1599 roku, w czasach rządów Ernesta Knorra, został probierzem mennicy poznańskiej. Z kolei na początku roku 1600, po objęciu kierownictwa obydwu mennic wielkopolskich przez Jana Brüssela, Lehman otrzymał dodatkowo stanowisko probierza mennicy wschowskiej. Oprócz pełnienia tych funkcji był też jednocześnie medalierem i rytownikiem.
Po zamknięciu mennic koronnych w roku 1601 (prócz krakowskiej) kariera mincerska Rudolfa Lehmana została zawieszona na 10 lat. Dopiero w roku 1611 znalazł zatrudnienie w mennicy miejskiej w Poznaniu – jako probierz. W roku 1615, na mocy umowy z władzami miasta, przejął kierownictwo mennicy miejskiej. Z kolei w roku 1617 starał się uzyskać dzierżawę mennicy elektorskiej w Drezdenku nad Notecią, jednak bez powodzenia. W konsekwencji pozostał w Poznaniu do roku 1620.
Ostatni etap kariery menniczej Rudolfa Lehmana wiąże się z pracą w mennicy wileńskiej i obejmuje lata 1623-1624 (tak przynajmniej można sądzić po analizie stylu monet emitowanych w tym okresie przez mennicę litewską). W Wilnie Lehman objął funkcję kierownika mennicy – z ramienia Jakuba Jacobsona, największego potentata menniczego trzeciej dekady XVII wieku – oraz oczywiście rytownika. Niektóre szelągi litewskie wyemitowane w tym okresie noszą inicjały Rudolfa Lehmana „RL”.
***
W latach 1600 i 1601 w mennicy wschowskiej bito następujące nominały:
1600 – szelągi, trojaki
1601 – szelągi, trojaki, szóstaki
Na szelągach umieszczany był inicjał Wschowy – „F”.
Rocznik 1600
W roczniku 1600 poszczególne odmiany podstawowe wyodrębnia się w zależności od umiejscowienia litery „F” (pod orłem, pod koroną, nad herbem Lewart)
Ponadto w roczniku tym występują odmiany z błędnym zapisem skrótu daty, gdzie zamiast 1-6, po bokach monogramu umieszczono 1-9
Moneta z kolekcji Michała Króla
Rocznik 1601
W roczniku 1601 można wyróżnić następujące odmiany podstawowe:
- ze skrótem daty 6-0I i literą „F”
- ze skrótem daty 6-0I bez litery „F”
- ze skrótem daty I6-0I i literą „F”
- ze skrótem daty I6-0I i odwróconą literą „F”
- ze skrótem daty I6-0I bez litery „F” (ta odmiana jest trochę wątpliwa)
Fot. archiwum.allegro.pl
Fot. archiwum.allegro.pl
__________________________________________________________
Dzisiejszy wpis to fragment książki „Katalog szelągów koronnych Zygmunta III Wazy. Mennica wschowska”:
_________________________________________________________
[1] Idem: Przedsiębiorcy menniczni w Poznaniu, „Kronika Miasta Poznania” 1926, nr 2, s. 255, 256
[2] Ibidem, s. 256
[3] Szerzej na ten temat – D. Marzęta: op. cit., s. 63; S. Tymieniecki: op. cit., s. 18
[4] D. Marzęta: op. cit., s. 59-63
[5] M. Gumowski: Przedsiębiorcy menniczni w Poznaniu, „Kronika Miasta Poznania” 1926, nr 2, s. 257, 258
[6] Ibidem, s. 258
[7] Ibidem, s. 258
[8] Zob. R. Kozłowski: op. cit., s. 116
[9] Ibidem, s. 105
[10] Szerzej na temat kariery Rudolfa Lehmana zob. M. Gumowski: Przedsiębiorcy menniczni w Poznaniu, „Kronika Miasta Poznania” 1926, nr 2, s. 195-200
[11] Ibidem, s. 196